Takie eksperymentalne podejście do zdrowia, czasem tłumaczone jako zdrowotne DIY – z ang. zrób to sam, zakłada dostosowywanie m.in. stylu życia, diety, aktywności fizycznej, suplementacji oraz dbałość o odpowiedni stan ducha czy ogólnie zdrowy umysł. O czym marzą biohackerzy? Na celowniku wielu z nich znajduje się zwiększenie poziomu energii, poprawa koncentracji, pamięci oraz samopoczucia. Każdy chce być zdrowszy, bardziej efektywny, silniejszy. Celem nadrzędnym powinna być długowieczność, która będzie wynikową wszystkich podejmowanych działań prozdrowotnych. Czy można dożyć 100 lat w dobrym zdrowiu zarówno fizycznym, jak i psychicznym? Jestem jedną z wielu osób, które na bieżąco nad tym pracują.
POLECAMY
In & out
Nasze samopoczucie, motywacja, poziom energii, skupienie, stres, zmęczenie czy prokrastynacja to przykładowe dane wyjściowe (out) płynące z ciała. Obecny stan zdrowia czy kondycja psychiczna to średnia wszystkich podjętych działań z ostatnich dni, miesięcy czy lat. Każdy z nas codziennymi wyborami wpływa (najczęściej nieświadomie) na swój organizm – na komórki, hormony, mitochondria czy liczbę nowych połączeń neuronalnych. To, co jemy, ile i jak śpimy, ile się ruszamy, a także gdzie mieszkamy i z kim się spotykamy – to przykładowe dane wejściowe (in), które sobie codziennie „serwujemy”. Fundamentem zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego jest zatem dostarczanie najlepszych możliwych „danych” wejściowych. Jakość informacji, które dotrą do naszego organizmu dzisiaj, wpływa bezpośrednio na jakość danych wyjściowych jutro.
Sterowanie i mierzalność
Nasuwa się tu oczywiste pytanie: Jak sterować...