Bakteriobójcze i fungistatyczne działanie propolisu w zakażeniach skórnych

Postępowanie w jednostkach chorobowych

Choć znany i stosowany już w starożytności, dopiero w latach 70. ubiegłego wieku propolis – czyli kit pszczeli – zbadano naukowo. Badania potwierdziły to, co wiedziano od stuleci – że propolis ma szerokie właściwości lecznicze, zwłaszcza w leczeniu chorób skórnych.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Które składniki propolisu odpowiadają za mechanizm jego działania?
  • Jaki efekt przynosi terapia propolisem w ropnych chorobach skóry?
  • Czy preparaty propolisowe są skuteczne w leczeniu infekcji grzybiczych?

Od wielu tysięcy lat pszczoły nieustannie towarzyszą człowiekowi w jego wędrówce po Ziemi. Od początku dziejów świata stanowią obiekt zainteresowań wielu uczonych. Główny produkt pszczół – miód – jako najbardziej znany i ceniony był traktowany zarówno jako dobro materialne z przeznaczeniem na barter, jak i jako fundament wielowiekowego lecznictwa.

POLECAMY

Na cudowne właściwości miodu zwracali już uwagę Pitagoras, Arystoteles, Hipokrates czy Homer. Ceniono również wosk pszczeli, z którego wytwarzano świece, oraz same owady, które – zamykane w glinianych naczyniach – stanowiły niebezpieczną broń biologiczną w czasie starożytnych walk. Również w Biblii nie brakuje dowodów świadczących o szacunku z jakim podchodzono do ciężkiej pracy pszczół. Innym cennym produktem pszczelim, zaraz po miodzie i wosku, był i jest propolis.

Obrona, dezynfekcja i odkażanie

Nazwa ta pochodzi prawdopodobnie z języka greckiego i oznacza dosłownie „przedmurze miasta”, pochodzące od fraz „pro” i „polis”. Inne tłumaczenia podają „dla miast”, czyli „w obronie miasta”. Pszczoły wykorzystują propolis do powlekania części skrajnych swojego gniazda, a także szczelin i otworów powstałych w ulu, zabezpieczając się tym samym przed dostępem mrozu, podmuchów zimnego powietrza i szkodników, ale jest to również forma antyseptycznej bariery przed aktywnością szkodliwej mikroflory, stąd nazwa wydaje się w pełni uzasadniona. Łacińska wersja łamiąca termin na „pro” – w rozumieniu obrony i „polire” – w rozumieniu odkażania oznaczałaby, że propolis służy „do dezynfekcji i odkażania”. Na pewno wszystkie warianty tłumaczeń obrazują prawdziwą funkcję tego surowca.

W języku polskim częściej niż słowem „propolis” posługujemy się terminem „kit pszczeli”. Dla starożytnych Egipcjan był on podstawowym składnikiem używanym do balsamowania zwłok faraonów. Używali go też starożytni Rzymianie po bitwach, lecząc i opatrując odniesione w czasie walk rany. Stosowany przez Arabów i Inków jako środek dezynfekujący, służył również do obniżania gorączki. W Rosji wykorzystywany był przy bólach gardła i zębów oraz do gojenia ran, a w Gruzji powlekano nim nawet zabawki dla dzieci, by były bardziej sterylne. Wiadome jest również, że kitem pszczelim impregnowano drewno służące do budowy skrzypiec, szczególne znaczenie miał tu propolis z okolic Cremony (Włochy). W średniowieczu natomiast stanowił jeden z elementów używanych w czasie magicznych rytuałów, charakterystycznych dla kultury ludowej wsi. Propolis zbadano naukowo dopiero w 1970 roku, gdzie fantazje i wierzenia zastąpiono potwierdzonymi laboratoryjnie dowodami. 

Skąd się bierze kit pszczeli?

Czym zatem jest ten cudowny środek? Kit pszczeli powstaje z mieszaniny gum naturalnych oraz żywicznych, smolistych, balsamicznych i woskowych substancji powlekających pączki drzew, zebranych przez pszczoły i częściowo przez nie przetworzonych. Wydzieliny te pochodzą z takich drzew i krzewów bądź roślin zielonych jak świerki, jodły, sosny, modrzewie, kasztanowce, brzozy, topole, osiki, lipy, wiśnie, śliwy, wierzby, wiązy i dęby. Substancje składowe wchodzące w skład kitu pszczelego są wydzielane przez pączki liściowe, kątowe i wierzchołkowe, a także przez liście i okrywy pączków. Tkanki tych morfologicznych części roślin wytwarzają różnorodne żywice, substancje balsamiczne, tłuszczowe (sterole i fitosterole) i śluzowe, gumy, kleje, lateksy, a także woski chroniące tkanki roślinne przed mrozem, pasożytami, szkodnikami i infekcjami bakteryjnymi oraz grzybicznymi. Niektóre rośliny entomofilne, czyli owadopylne, specjalnie wydzielają rosę wonnej żywicy, aby zwabić owady celem zapylenia. Inaczej wygląda biologia roślin owadożernych, które wydzielają substancje żywiczne przy użyciu włosków tylko po to, by zwabić i pożreć owady, którymi żywią się na co dzień. Badania naukowe dowodzą, że żywicę wydzielają w większych ilościach młode tkanki pączków liściowych i kwiatowych, a w przypadku roślin, których elementy morfologiczne są w jakiś sposób pęknięte lub zranione – tkanki otaczające miejsce z przerwaną powłoką. Znane są przypadki, gdzie pszczoły celowo uszkadzają opisywaną powierzchnię poprzez nakłuwanie, macerowanie i przegryzanie fragmentów wegetatywnych tkanek, głównie liści, po to, by wydobyć z roślin cenne wydzieliny w jak największych ilościach, potrzebnych do produkcji kitu. Barwa żywicy wytwarzanej przez różne tkanki tego samego gatunku drzewa bądź rośliny zielonej może się nieco różnić. Do tej pory zidentyfikowano obnóża żywiczne lub krople żywiczne następujących barw: jasnożółte, zielone, czerwone, czerwono-brązowe, bursztynowo-pomarańczowe i brązowe. W miksturze żywicznej pochodzącej bezpośrednio z koszyczków pszczół dostrzeżono fragmenty liści z przewodzącymi kanalikami żywicznymi, a także włoski wydzielnicze, co potwierdza teorię o uszkadzaniu tkanek roślinnych przez owady.

Skład chemiczny

Skład kitu pszczelego jest bardzo zróżnicowany, a stosunek procentowy podstawowych składników bywa bardzo zmienny. Uwarunkowany jest on szerokością geograficzną, składem roślinności w danym klimacie i zasięg...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań czasopisma "Naturoterapia w praktyce" w roku + wydania specjalne
  • Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma
  • Dodatkowe artykuły i filmy
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI