Medycyna ludowa w odporności dawniej i dziś – dzika kuchnia

Fitoterapia

Z tego artykułu dowiesz się, jak w prosty, ale i smaczny sposób możesz zadbać o swoją odporność. Opisałam tutaj cztery pospolite rośliny: bluszczyk kurdybanek Glechoma hederacea L., chrzan pospolity Armoracia rusticana, brzozę Betula L., bylicę pospolitą Artemisia vulgaris L. oraz dwa grzyby nadrzewne: białoporek brzozowy Piptoporus betulinus i błyskoporek podkorowy Inonotus obliquus. W artykule znajdziecie przepisy na proste domowe leki oraz wytyczne, na co i jak je stosować.

Rok 2020 pokazał, jak ważna jest odporność. Uświadomił wielu ludziom, że zbudowanie silnej odporności wymaga ogromu pracy. W prasie i na forach medycznych zalecane są, na szczęście, naturalne sposoby wzmacniania odporności. Zachęca się nas do sięgania po „babcine” sposoby. Renesans przeżywają przepisy na tradycyjne syropy, soki, mieszanki ziołowe i dania z użyciem dzikich roślin jadalnych. Ale czy to się sprawdza? Współczesne badania potwierdzają działanie wielu „babcinych” przepisów. Niektóre znalazły nawet swoje miejsce wśród leków farmaceutycznych, jak np. tabletki na kaszel i chore gardło: podbiał i tymianek. 

POLECAMY

R e k l a m a


Mimo dużych postępów medycyny, nie możemy zapomnieć, że pierwszą apteką człowieka było (i nadal jest) jego naturalne środowisko. Nasi przodkowie nauczyli się używać ziół nie tylko kulinarnie, ale też zdrowotnie. Ta wiedza naszych przodków to podwaliny współczesnej medycyny, która do niedawna zapomniała o swojej „prababci”.
Pamiętajmy, że układ odpornościowy to mocno przemyślany przez Matkę Naturę mechanizm, który składa się z wielu narządów, zwanych narządami limfatycznymi. Do narządów limfatycznych zaliczamy: szpik kostny, grasicę, śledzionę, węzły chłonne i migdałki. To w tych narządach powstają komórki odpornościowe, które cały czas się uczą. Na świat przychodzimy z wrodzoną odpornością, zwaną nieswoistą, a potem zyskujemy odporność nabytą, czyli swoistą. Nasza odporność jest ściśle powiązana z autonomicznym układem nerwowym i rządzi wszystkimi funkcjami naszego organizmu. Tak naprawdę, aby zadbać o odporność, trzeba zadbać o każdy nasz układ. Przemęczony organizm jest podatniejszy na infekcje. Podróże, zmiany środowiska, zmiany klimatu, chaotyczna pogoda nie sprzyjają dobrej kondycji naszego układu odpornościowego1. Jesień to czas, kiedy organizm jest najbardziej narażony na infekcje, ponieważ właśnie wtedy organizm dostaje w kość: deszcze, wiatry, w dzień ciepło, w nocy zimno. Duże wahania temperatur i coraz mniej słońca powodują, że organizm jest osłabiony i bardziej podatny na infekcje. Dlatego powinniśmy dbać o regularny tryb życia, dobrej jakości sen, o jak najmniej stresu i pamiętać o odpowiedniej jakości w codziennym jadłospisie.

JADŁOSPIS JEST NAWAŻNIEJSZYM ELEMENTEM W DBANIU O NASZĄ ODPORNOŚĆ

Aby organizm prawidłowo pracował, musi mieć codziennie dostawę materiału budulcowego dobrej jakości. Dlatego nasz jadłospis powinien być zróżnicowany, sezonowy i z najwyższej półki. Jakość! Nie ilość!2 Jak najmniej przetworzony i z jak najmniejszą ilością chemicznych dodatków. 

BLUSZCZYK KURDYBANEK
Zarówno w mojej domowej apteczce, jak i w kuchni nie może zabraknąć bluszczyku kurdybanku3, który podczas kwitnienia najintensywniej pachnie i ma najostrzejszy smak. Wtedy najlepiej pozyskać go na przyprawę. Suszymy go w przewiewnym miejscu w temperaturze 40oC, a następnie przechowujemy w słoiku. Polecam włączyć bluszczyk kurdybanek do jadłospisu, ponieważ można nim bardzo łatwo uzupełnić braki soli mineralnych oraz choliny, czyli witaminy B4, która uczestniczy w tworzeniu oraz utrzymywaniu prawidłowej struktury komórek, kontrolowaniu funkcji mięśni, układu oddechowego, czynności serca oraz pracy mózgu związanej z pamięcią. Poza tym pobudza on układ trawienny, ponieważ zawiera garbniki, saponiny i olejki eteryczne. W apteczce najlepiej mieć nalewkę z ziela lub wyciąg olejowy.

Bluszczyk kurdybanek – nalewka z ziela4
Przygotowujemy 3 części ziela bluszczyku kurdybanku i 1 część alkoholu 40%. Ziele zalewamy alkoholem. Odstawiamy na tydzień w ciemne miejsce. Od czasu do czasu potrząsamy butelką. Po tygodniu zlewamy płyn do butelki.
Dawkowanie: 

  1. profilaktycznie na odporność organizmu: 3 krople na łyżeczkę wody przed snem,
  2. leczniczo przerywa ataki astmy i zadyszki. Wspomaga leczenie zakażeń i nieżytów dróg oddechowych. Łagodzi alergiczne nieżyty dróg oddechowych (chrypka, kaszel, zapalenie oskrzeli i krtani, zapalenie płuc i zatok) 3 razy dziennie po 5 kropel na łyżeczkę wody.

Bluszczyk kurdybanek – nalewka na spirytusie
Sok z bluszczyku kurdybanku i spirytus 1 : 1. Sok mieszamy ze spirytusem i odstawiamy w ciemne miejsce na dwa tygodnie. Po tym czasie przefiltrowujemy.
Dawkowanie lecznicze: 20 kropel na łyżeczkę cukru 2 razy dziennie.
Na co stosujemy wyciągi alkoholowe? W przypadku ziela bluszczyku kurdybanku takie wyciągi powodują unieczynnienie trucizn powstałych w procesie przemiany materii lub wskutek działania chorobotwórczych bakterii. Jak wiadomo, bakterie jelitowe w głównej mierze są odpowiedzialne za odporność organizmu. Nalewka z bluszczyku kurdybanku pita w odpowiedniej dawce w okresie wiosennym i jesiennym wspiera florę bakteryjną jelit. Jest doskonałym lekarstwem na zatrucia ołowiem. Podobnie działa wyciąg olejowy z ziela bluszczyku kurdybanku. Wzmaga wydzielanie żółci, wspomaga odtruwanie i oczyszczanie wątroby i – co najlepsze – śmiało można używać go w kuchni. Jest nie tylko zdrowy, ale i smaczny!

Bluszczyk kurdybanek – wyciąg olejowy
Do 2-litrowego słoika wkładamy posiekane ziele bluszczyku kurdybanku i zalewamy go ciepłym (ale nie gorącym) olejem słonecznikowym. Słoik zakręcamy i odstawiamy w ciemne, ciepłe miejsce na tydzień. Po tym czasie zlewamy do butelek. Przechowujemy w suchym miejscu. Ja wkładam ziela bluszczyku aż po gwint słoika i zalewam całość olejem, do pełna. Stara szkoła zielarzy wlewa oleju do połowy słoika, czyli ok. 1 litra. Ziele z czasem uschnie i nie wystaje ponad olej. Ważne by całość była zanurzona w oleju.
Użycie: do sałatek, do maczania chleba, do grzanek.

CHRZAN

Chrzan4 to bardzo niedoceniana roślina, która kojarzy się z Wielkanocą. Kiedyś i dziś dietetycy polecają korzeń utarty chrzanu. Jedzony pod każdą postacią pobudza i ułatwia trawienie. Utarty korzeń to również panaceum na odmrożenia. Korzeń przyłożony na chore miejsce, pobudza skórę do regeneracji poprzez jej podrażnienie. Wspaniale zapobiega sztywności mięśni. Wystarczy do utartego korzenia dodać tłuszcz, a powstanie maść. Smarowanie mięśni 3–4 razy dziennie przyniesie poprawę już po 2 dniach. Ponadto wspiera leczenie rwy kulszowej (robimy okład tak jak w przypadku odmrożenia i dieta) oraz reumatyzmie (smarujemy maścią tak jak w przypadku sztywności mięśni)5. Syrop z utartego korzenia, zasypanego cukrem jest idealny przy zapaleniu oskrzeli i kaszlu. Chrzan pasuje także do mięs, potraw rybnych, mdłych warzyw i tłustych twardych serów.
 

Ciekawostka

Gdy w sadzie rośnie chrzan, hamuje on rozwój grzybni na drzewach. Korzenie hamują promieniowanie dodatnie np. w miejscach żył wodnych.


Chrzan to naturalny antybiotyk. Ma działanie bakteriobójcze, wirusobójcze, grzybobójcze i pierwotniakotwórcze5. Warto po niego sięgać przez cały rok: gdy nas przewieje, gdy zmarzniemy, czy jak poczujemy, że coś nas „bierze”. Chrzan może stanowić doskonały zamiennik czosnku, zwłaszcza dla osób, którym przeszkadza jego zapach, wydzielający się nawet długo po zjedzeniu. Głównie z tego powodu polecam chrzan. Jego działanie jest podobne, ale bez nieprzyjemnego zapachu ciała. Jeżeli chodzi o dawkę, to trudno znaleźć informacje, ile chrzanu można zjeść. Z racji tego, że ma mocny, intensywny smak, instynktownie spożywamy go mniej.

Zupa pokrzywowa z chrzanem 
Garść młodych liści pokrzywy, ½ korzenia chrzanu, ½ garści liści lebiody, pęczek natki z dzikiej marchwi, 2 łyżki masła, po ½ łyżeczki soli i białego pieprzu, 1,5 l wywaru.
Dokładnie umyty korzeń chrzanu pokroić w kostkę. 
Umyte i osuszone liście pokrzywy, lebiody i dzikiej marchwi drobno posiekać. W sporym rondlu stopić masło, dodać posiekaną zieleninę, wymieszać i dusić ok. 10 minut. Zalać gorącym wywarem, doprowadzić do wrzenia, przykryć i gotować na niewielkim ogniu ok. 5–6 minut. Dodać pokrojony korzeń chrzanu. Lekko przestudzić, zmiksować, podgrzać i doprawić do smaku solą, pieprzem. 

BRZOZA

Zarówno medycyna współczesna, jak i ludowa zachwycają się brzozą4. Każda jej część jest wykorzystywana leczniczo. Pączki i liście brzozy w postaci herbaty mają działanie moczopędne, łagodnie napotne, pobudzają wydzielanie żółci. Dlatego taka herbata wspomaga leczenie gośćca, dny moczanowej i uzupełnia witaminę C3. Jak wiadomo, witamina C wspiera naszą odporność. Sok (jedna szklanka na raz) z pączków brzozy bardzo szybko zbija gorączkę. 
UWAGA! Sok można podawać dzieciom dopiero od 5. roku życia!
Sok pity małymi łykami (jedna szklanka przez cały dzień) łagodzi bóle gardła, mięśniowe i kości.
Niestety, wysuszone liście brzozy nie zachwycają smakiem, dlatego polecam pić je w wersji fermentowanej.

Fermentowane liście brzozy
Do litrowego słoika wkładamy dość ciasno świeże liście brzozy. Słoik zakręcamy i stawiamy w ciepłym miejscu. Najlepiej w temperaturze 60–90oC. Liście powinny powoli zmieniać kolor i zapach. Co jakiś czas otwieramy słoik i sprawdzamy, czy liście zaczynają pachnieć słodko-ziołowo. Po 2 dniach liście powinny mieć oliwkowy kolor i intensywny zapach. Wtedy wyjmujemy je ze słoika. Suszymy w temperaturze 40oC. Przechowujemy w słoiku. 
Stosujemy jak napar z liści brzozy. 
Napar z pąków brzozowych wykorzystywany jest do leczenia egzem skórnych.

Napar z liści brzozy5
1 łyżeczkę suszu z liści brzozy zalewamy 1 szklanką gorącej wody. Parzymy 10 minut.

  • Na wzmocnienie pijemy szklankę naparu na 2 razy na dzień, przez tydzień.
  • Moczopędnie i lekko napotnie pijemy szklankę naparu na 3–4 raty na dzień, małymi łykami, przez czas choroby.
  • Żółciopędnie pijemy szklankę naparu na 2 razy na dzień, przez miesiąc.

Oskoła
Oskołę3 pozyskujemy wczesną wiosną. Można ją zakonserwować kwaskiem cytrynowym lub sokiem z żurawiny czy pigwy i przechowywać przez cały rok. Taki sok butelkujemy i pasteryzujemy. Oskoła wspomaga leczenie kamicy nerkowej, przeziębiony pęcherz oraz wzmacnia ogólnie organizm.
UWAGA! Osoby z chorymi nerkami powinny uważać z ilością pitej oskoły, ponieważ może zbyt gwałtownie oczyścić nerki z piasku i kamieni. Również osoby z niewydolnością nerek powinny uważać, by ich nie przeciążyć. Na oskołę powinny też uważać osoby uczulone na pyłek brzozy.
 

Ciekawostka

Gałązki brzozy służą do odpromieniania pomieszczeń. Wysyłają one promieniowanie ujemne, korzystne dla człowieka. Rozkładane pod łóżkiem ułatwiają wypoczynek i gwarantują dobry sen.


BIAŁOPOREK BRZOZOWY
Badania udowodniły, że białoporek brzozowy6 wspiera układ immunologiczny, ma działanie przeciwzapalne, antybakteryjne i antyseptyczne. Stosowany zewnętrznie, np. na rany i otarcia, zmniejsza prawdopodobieństwo zakażeń i stanów zapalnych oraz przyspiesza gojenie ran. W fitoterapii najbardziej znany jest z tego, że reguluje działanie układu pokarmowego i działa wzmacniająco w stanach ogólnego osłabienia organizmu i przy spadku odporności. 

Herbata z białoporka brzozowego
1 łyżka startego białoporka brzozowego na 1,5 szklanki wody. Białoporek zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na noc. Następnie doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy maksymalnie 10 minut, parzymy 20 minut, odcedzamy. 

  • Pijemy po kilka łyków przed jedzeniem jako środek przeciwzapalny i wzmacniający.
  • Profilaktycznie stosujemy, by nie zachorować na grypę albo się nie przeziębić.
  • Przyspiesza rekonwalescencję po chorobach wirusowych.
  • Wspomaga leczenie chorób żołądka oraz przy zapaleniach błon śluzowych narządów przewodu pokarmowego.
  • Odrobacza.

Nalewka na wzmocnienie
1 średniej wielkości białoporek brzozowy na ½ l alkoholu minimum 60%.
Białoporek zalewamy alkoholem i odstawiamy na 14 dni w ciemne miejsce. Cedzimy i butelkujemy.
Dawkowanie: 3 razy dziennie po łyżeczce.

BŁYSKOPOREK PODKOROWY
Innym, bardzo drogocennym grzybem, który rośnie na brzozie, jest błyskoporek podkorowy, zwany inaczej czagą3. Jest to guz, z wierzchu czarny i popękany, a w środku jasnobrązowy. Przypomina lekko podpaloną wypukłość na brzozie. W polskiej fitoterapii do czagi podchodzi się z pewnym dystansem, ale w Rosji jest to bardzo popularny lek na wzmocnienie organizmu oraz w walce z chorobami nowotworowymi układu trawiennego. 

Herbata z błyskoporka podkorowego
1 łyżeczka sproszkowanej czagi na 1 szklankę wody. Czagę zalewamy wrzącą wodą. Parzymy 10 minut. Pijemy po szklance przed każdym głównym posiłkiem dnia.

BYLICA POSPOLITA
Moja apteczka zawsze zawiera bylicę pospolitą4. Najbardziej znana jest z kadzideł, ponieważ palone suche ziele bylicy wspomaga leczenie astmy. Jej dym także odkaża pomieszczenia.
UWAGA! Kobiety w ciąży (działa rozkurczowo, grozi poronieniem) i karmiące piersią nie mogą jej spożywać (mleko gorzknieje). Nie wolno jej przedawkować, bo można się zatruć. Ziele mocno obciąża wątrobę. 

Leczniczy napar3

  • 2 łyżki suchego ziela zalewamy 2 szklankami wrzątku. Parzymy 10 minut.
  • Pity cały dzień małymi łykami leczy przeziębienia, łagodzi reumatyzm.
  • Napar zaleca się pić przed każdym posiłkiem (1 szklanka), przy ogólnym wyczerpaniu pochorobowym.
  • Pity pół szklanki co godzinę pomaga przy przewlekłych biegunkach, hemoroidach oraz kamicy nerkowej.
  • Dodawany do herbat, zup wspomaga leczenie chorób nerwowych, wzmacnia organizm.
  • Pity w proporcjach: 3 łyżki na 1 szklankę wody, przed snem, działa przeciwgnilnie, oczyszczająco i przeczyszczająco.

Nalewka z bylicy pospolitej
1 szklankę suszonego ziela lub pokaźną garść świeżego ziela zalewamy ½ litra alkoholu 70%. Odstawiamy na 14 dni. Odcedzamy i przechowujemy w ciemnej butelce.
Dawkowanie: 30–40 kropel na wodę 3–4 razy dziennie. Ma takie samo działanie jak napar.
KĄPIELE w mocnym naparze z bylicy pospolitej leczą zakwasy po dużym wysiłku fizycznym oraz wspomagają leczenie reumatyzmu.
Kulinarnie bylica pospolita wykorzystywana jest do przyprawiania tłustych mięs, takich jak kaczka, czy gęś. Jest jedną z podstawowych przypraw do dziczyzny, zaraz po jałowcu. Nadaje charakter mdłym mięsom, jak np.: wieprzowina. 

WARZYWA
Jeśli chodzi o warzywa, to dodaje się ją do dań kapustnych oraz słodkich zup, jak cebulowa, czy jarzynowa.

Zupa cebulowa
Potrzebujemy 6 cebul, 4 ziemniaki, 3 marchewki, 5 ziaren czarnego pieprzu, gałązkę bylicy pospolitej, kostkę topionego serka śmietanowego lub ostry żółty ser. Ziemniaki i marchewkę kroimy w kostkę, zalewamy wodą, dodajemy pieprz. Gotujemy do pół miękkości. Dodajemy pokrojoną w piórka cebulę oraz bylicę. Gdy wszystko zmięknie, dodajemy jeszcze kostkę topionego sera lub tartego sera żółtego. Ważne, by zbyt mocno nam się zupa nie gotowała, ponieważ może się zważyć. 

Przyprawa do ziemniaków
Potrzebujemy 1 łyżkę suszonego ziela bylicy pospolitej, łyżkę suszonych liści pokrzywy, łyżeczkę słodkiej papryki, łyżeczkę suszonego czosnku, pół łyżeczki czarnego pieprzu, pół łyżeczki soli. Wszystkie zioła mieszamy ze sobą. Trzymamy w szczelnym pojemniku.

Jak widzicie, dbanie o odporność zarówno swoją, jak i rodziny wcale nie musi być trudne i niesmaczne. Pamiętajmy, że każdy posiłek to nie tylko zaspokojenie głodu, ale także dostarczanie materiału budulcowego organizmowi, dzięki któremu tworzona i wzmacniana jest jego odporność. 
Na koniec – kilka słów o dawkach. W farmakopei polskiej oraz w książkach o tematyce ziołoleczniczej podane są dawki dla mężczyzny 24-letniego o wadze 70 kg. 
Osobom nadmiernie otyłym lub wyjątkowo chudym podajemy leki, zwłaszcza silnie działające, w dawce proporcjonalnej do ich wagi, np. osobie ważącej 30 kg podajemy połowę dawki leczniczej, obliczonej dla mężczyzny ważącego 70 kg. Osobie ważącej 140–150 kg podajemy 2 dawki lecznicze, obliczone dla mężczyzny ważącego 70 kg. Osobom w wieku ponad 70 lat podajemy dawki w wysokości dwóch trzecich dawek dla ludzi w średnim wieku. 


Bibliografia

  1. Mikulska K., Odporność z natury. Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2020.
  2. Gumowska I., Czy wiesz, co jesz? Świat Książki 1996; rozdz.: Dziesięć warunków zdrowego odżywiania.
  3. Poprzęcki W., Ziołolecznictwo, maszynopis, Warszawa 1981.
  4. Ożarowski A., Jaroniewski W., Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie. Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1987.
  5. Tyszyńska-Kownacka D., Starek T., Zioła w polskim domu. Wydawnictwo Warta, Warszawa 1998.
  6. Różański H., Wybrane grzyby lecznicze lasów krośnieńskich. Materiały z konferencji Klimaty Karpackie 2016. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. 
    St. Pigonia w Krośnie. 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI